Donald

Donald

Imię: Donald  Sterylizacja/ Kastracja
Wiek: 12 lat Czip
Płeć: pies Szczepienia
Rasa: mieszaniec Akceptuje dzieci
Wielkość: duża Akceptuje psy
Aktywność: mała  Akceptuje koty
Kategoria:

Opis

Donald to spokojny, cichy i schorowany staruszek. Obecność, nawet znacznej ilości psów nie robi na nim wrażenia, a w trudnych momentach dodaje otuchy. Natomiast dom i człowiek, to coś co go przeraża, do czego musi się przyzwyczaić i zaufać.

Na szczęście jest bacznym obserwatorem i szybko łapie kto co i gdzie… i gdyby nie ten przeszywający lęk przed dotykiem i pieszczotami, szybko zmniejszał by dystans. Jego zachowanie i strach potęguje słaby wzrok i słuch oraz zapewne towarzyszący ból.

Po przyjeździe do dt, szybko znalazł miejsce, z którego może wszytsko obserwować.

Jest ogromnym łasuchem, jednak mocne ubytki w uzębieniu, ograniczą mu tą przyjemność tylko do miękkiego pożywienia (puszki, namoczona karma itp.)

Zachowuje czystość, zawsze sygnalizuje porrzeby, nie zaliczył żadnej wpadki, pomimo problemu jaki mu obecnie towarzyszy. Donald średnio co 4 godziny musi siusiać, ma parcie na pęcherz (po pierwszym USG już wiemy, że jest to spowodowane zmianami w pęcherzu, najprawdopodobnie nowotworowymi) do tego towarzyszy mu krwiomocz. W badaniu usg widoczny jest także guz na śledzionie, więc skierowany został na konsultację onkologiczną. W rozmazie krwi stwierdzono także mikrofilarie/ pasożyty do sukcesywnego przeleczenia.
Kiepsko wygląda też jego stan skóry i sierści, stąd za jakiś czas, po podkarmieniu i unormowaniu niektórych parametrów, konieczne będzie dokładniejsze badanie krwi z profilem tarczycowym włącznie. Bez wątpienia jego dotychczasowe życie w ciągłym niedożywieniu odbiło się mocno na ogólnym stanie zdrowia.

Badanie wzroku wykazało zaćmę. Donald nie potrafił chodzić po schodach, w chwili obecnej nauczył się już schodzić, ale z wchodzeniem ma problemy, gdyż jego stawy nie są w najlepszej formie.

Na spacerach ładnie chodzi na smyczy, raczej swoim tempem, zdarza się, że próbuje dorównać pozostałym psim towarzyszom, ale wtedy łapie Go zadyszka, więc przed nim jeszcze echo serca i ew. konsultacja kardiologiczna.

Wszystkie dotychczasowe badania i zabiegi, mimo przeszywającego strachu znosi bez problemu i nie ma w nim cienia jakiejkolwiek agresji.

 

Nie zostanie wydany do kojca, do budy ani na podwórko.
Obowiązkiem adopcji jest spotkanie adopcyjne oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
W pierwszej kolejności prosimy o wypełnienie ankiety adopcyjnej.

 

Kontakt w sprawie adopcji:
Kinga 535 822 299
Prosimy o kontakt w godzinach 12:00-18:00

Informacje dodatkowe

płeć

wiek

wielkość