Opis
Od 2 miesiecy opiekę nad Maksem sprawuje Gosia, 4 letnim psiakiem w typie labradora, który trafił na kiepski dom, a tak na prawdę kiepskich ludzi.
Został postrzelony z wiatrówki, niedowład nogi i stan zapalny nie skłoniły ich do odwiedzenia weterynarza, wiec zabrałam go do siebie. Maks jest niezwykle radosnym psem, który potrzebuje miłości.
Nie znał niczego – smyczy, jazdy samochodem, żadnych komend, a łapie wszystko w lot. Poświecenie mu uwagi i czasu na szkolenie powinno przynieść rewelacyjne efekty, sam nauczył się reakcji na hasło „pokaż łapę”, które oznacza, że będziemy zmieniać opatrunek , komendę siad ogarnął po 15 minutach, reaguje też na hasło „idź się połóż”.
Nie znał obroży i smyczy, ale szybko pojął, że to nic złego i teraz cieszy się gdy biorę szelki, bo to oznacza spacer. Ogromne postępy poczynił także w temacie jazdy samochodem.
Ma pozytywne nastawienie do innych psów, z każdym chętnie by się przywitał. Nie ma żadnego problemu z kotami, bo z nimi dorastał, przechodzi obok nie mrugnąwszy okiem.
Nie ukrywamy, że jest to jednak pies po przejściach i musi nabrać zaufania, zwłaszcza do mężczyzn, bo ich kojarzy z biciem i szarpaniem za uszy.
To, że jest piękny widać, ma cudownie błyszcząca sierść i mądre oczy. Nic tylko kochać, by nadrobić te 4 stracone lata.
Maks jest wykastrowany (fotka podwoziem do góry sprzed zabiegu), zaszczepiony i zostanie zazaczipowany)
Nie zostanie wydany do kojca, do budy ani na podwórko.
Obowiązkiem adopcji jest spotkanie adopcyjne oraz podpisanie umowy adopcyjnej.
W pierwszej kolejności prosimy o wypełnienie ankiety adopcyjnej.
Kontakt w sprawie adopcji:
Kinga 535 822 299
Prosimy o kontakt w godzinach 12:00-18:00